Świąteczne muffinki z białą czekoladą



Idą święta! W głowie roi mi się tysiące pomysłów, a z każdym dniem pozostaje coraz mniej czasu do ich realizacji. Co drugi dzień biegnę do sklepu po przyprawę do piernika, cynamon lub czekoladę. Uwielbiam ten czas. W domu jest pachnąco, przytulnie i atmosfera staje się cudownie spokojna, mimo tańczenia między nowymi potrawami. 

A co do muffinek... Przepyszne! Niebanalne, a proste w przygotowaniu. Smakują bardzo świątecznie, bo w ich przepisie mamy wielką syntezę świątecznych składników. Mają ciekawą teksturę i dość długo utrzymują świeżość. Prezentują się bardzo elegancko i z pewnością dopełnią szyk Bożonarodzeniowego stołu (; 






Składniki 
na 12-14 muffinek 

250g mąki 
150g jogurtu naturalnego 
2 jajka 
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej 
1 tabliczka pokruszonej białej czekolady lub 100g drobinek czekoladowych
1 garść orzechów nerkowców- rozdrobnionych 
1 garść migdałów- rozdrobnionych 
przyprawy: 1 łyżeczka przyprawy do piernika, 1 łyżeczka cynamonu, 1/2 łyżeczki kardamonu 

krem: 250g serka mascarpone (jedno opakowanie), 6 łyżek soku wyciśniętego z pomarańczy (niepełna połówka), 50g białej czekolady, 1/2 łyżeczki kardamonu, 1/2 łyżeczki cynamonu 


Sposób przygotowania

1. Wszystkie składniki prócz czekolady i orzechów umieszczamy w misie miksera- miksujemy jedynie do połączenia się składników. Ciasto powinno wyjść stosunkowo gęste.
2. Dodajemy czekoladowe drobinki, orzechy i migdały. Delikatnie mieszamy szpatułką. 
3. Foremki rozkładamy na blasze do muffinów. Napełniamy do 3/4 wysokości. Pieczemy 25 minut w temperaturze 170 °C z termoobiegiem.
4.  W czasie pieczenia przygotowujemy krem: czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej z kilkoma kroplami wody. Mascarpone przekładamy do miski, dodajemy sok pomarańczowy i przyprawy. Mieszamy energicznie, uważamy aby nie było grudek serka.  Lekko przestudzoną czekoladę łączymy z mascarpone, mieszamy do połączenia. Wkładamy do lodówki. 
5. Muffinki dekorujemy szprycą lub rękawem cukierniczym po zupełnym ostudzeniu, inaczej krem z nich spłynie (użyłam końcówki w kształcie gwiazdy o prostokątnych ramionach). Jeżeli muffinka bardzo urosła, jej wierzch należy lekko ściąć, tak aby krem nie zsunął się (odciętych kapeluszy nie wyrzucamy, zapieczmy je pod cynamonową pierzynką! link do przepisu tu ;)) Najlepiej udekorować babeczki, tuż przed podaniem. 

Smacznego! 


0 komentarze:

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga! Na komentarz postaram się odpisać najszybciej jak to możliwe (: