Wieloziarnista owsianka z malinami



Uwielbiam poranki. Nie zawsze mówię to mojemu chórowi słowików zaklętych w budziku dzwoniącym po szóstej, ale kiedy się rozbudzę, naprawdę potrafię się rozkoszować wczesną godziną. Dzień od razu staje się dłuższy, mam na wszystko większą ochotę i to wspaniałe poczucie, że skoro o tak wczesnej porze jestem na nogach, to z pewnością ze wszystkim zdążę. Poza tym zawsze mam pretekst, by zrekompensować sobie niemały wysiłek związany z wygramoleniem się z ciepłej pościeli, w postaci czegoś pysznego na śniadanie. Ale powiedzmy sobie szczerze- kto z nas ma czas rano na wspaniałe śniadania, obfite w rozmaite witaminy, zróżnicowane składniki i inne cuda, które na poranny posiłek mamy okazję jadać jedynie od święta. Śniadanie musi być przede wszystkim szybkie, bo nie dać się ukryć, że większość z nas jada je w biegu lub wcale. Dopiero kiedy warunek prędkiego przygotowania zostanie spełniony możemy fantazjować na temat innych cech tegoż posiłku. Owsianki mają to do siebie, że są w stanie nas nasycić i dają porcję energii na kilka następnych godzin. Pan w sklepie ekologicznym, u którego swego czasu kupowałam płatki owsiane, regularnie zagadywał mnie przy zakupach "dlaczego koń ma tyle siły? Bo je owies, proszę pani. Owies. Owsiankę powinno się jeść codziennie!". W pełni się z nim zgadzam. Szczególnie jesienną porą, gdy jakoś się rozleniwiamy, a i pogoda często nas nie rozpieszcza. Będąc szczerym- trudno jest podać uniwersalny przepis na dobrą konsystencję owsianki. Każdy ma swoje preferencje- niektórzy wolą wodnistą, inni gęstą, jeszcze inni jak płatki są zupełnie rozgotowane, a są i tacy, co uwielbiają, jak lekko chrupią. Dlatego podam Wam przepis na jedną z moich ulubionych owsianek, z konsystencją którą lubię. Zapraszam więc do inspiracji i radości z wczesnego poranka przy ostatnich różowiutkich malinach koronujących delikatną owsianą pierzynkę. 
Dobrych poranków! 






A oto przepis: 
na dwie porcje 

Składniki

2 garście malin
2 kubki mleka (ok. 500g)
1 kubek płatków osianych
1/2 kubka mieszanki płatków (np. jęczmienne, żytnie, orkiszowe)
1 czubata łyżka brązowego cukru
1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią (ewentualnie cukru wanilinowego)
2 łyżki ziaren (słonecznika, pestek dyni, siemienia lnianego)
syrop klonowy lub płynny miód (do polania) 

Sposób przygotowania

1. Do garnka wlewamy mleko, podgrzewamy dopóki nie stanie się gorące.
2. Zmniejszamy ogień, dodajemy płatki owsiane oraz mieszankę, cukier brązowy, cukier z wanilią i ziarna. Mieszamy dopóki owsianka nie zgęstnieje. 
3. Zestawiamy garnek z ognia, dodajemy jedną garść malin. Mieszamy dokładnie, dopóki owoce nie puszczą nieco soku. 
4. Podajemy w miseczkach lub głębokich talerzach. Na wierzchu układamy resztę malin, całość polewamy syropem klnowym lub miodem. 

Smacznego poranka!



4 komentarze:

  1. Asiu, bardzo smaczny blog :) szkoda , że nie ma opcji obserwowania bo chętnei bym dodała ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za podpowiedż! Opcja już dodana, więc zapraszam do obserwowania ( :

      Usuń
  2. Słowo pisane ma u Ciebie wiele walorów-najpierw ten praktyczny, są to przepisy dla każdego i dostosowane do pory roku i dynamizmu codzienności, z której jak podpowiadasz - pełnymi garściami możemy czerpać urocze chwile i dzielić się nimi z najbliższymi.
    Teraz o walorze estetycznym - bogactwo języka powoduje przyjemne odczucia percepcji opisywanych klimatów i smaków, co w oczywisty sposób zachęca do uczestniczenia w dokonywanych przez Ciebie odkryciach i do doświadczenia tego w swoim życiu. Zdjęcia potraw i poranka bardzo klimatyczne.
    Serdecznie pozdrawiam i proszę o kontynuację.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga! Na komentarz postaram się odpisać najszybciej jak to możliwe (: